piątek, 24 kwietnia 2015

Seven Sisters & Brighton w 1 dzień cz.2

Brighton to miasto położone nad kanałem La Manche i oddalone od Londynu o 1 godz i 41 minut samochodem.  Do miasta prowadzi jedna z głównych dróg King's Road, a w oddali można zauważyć Brighton Wheel (wysoki na 45 metrów, z 36-oma kapsułami)). Od 'Wielkiego koła' prowadzi kolejka wąskotorowa aż do Brighton Marina, czyli do przystani łodzi gdzie znajduje się bezpłatne molo dla wędkarzy. 
Po przyjeździe na miejsce miało się wrażenie, że to miejsce jest wiecznie żywe.
Wiele ludzi przechadzających się lub bawiących na plaży, ruch niesamowity. Mnóstwo sklepów, restauracji oraz barów na każdym rogu. Ogólne wrażenie pozytywne, jako że było bardzo słonecznie i mało wiecznie.
Podaję także parking w niedalekiej odległości od  molo z którego my skorzystaliśmy. 

Platinum Chauffeur Cars Sussex

Black Lion Street
Brighton and Hove
Brighton, East Sussex BN1 1ND
Za 2 godziny postoju- £5, a powyżej tego czasu £13.



Jedną z główniejszych atrakcji jest Bighton Pier (molo) o długości 524 metry, które jest swoim rodzajem centrum rozrywki. Bighton Pier wyposażone jest w restauracje, bary oraz wesołe miasteczko. Myślę, że przejście po molu i obejrzenie paru atrakcji zajęło nam niespełna 30 minut. Nieopodal tego miejsca znajduje się popularne w UK oceanarium nazwane Sea Life Centre, w tym przypadku z najdłuższym w Europie tunelem, gdzie z bliska można zobaczyć rekiny i inne zwierzęta morskie



Kolejną z ważniejszych atrakcji jaką warto zobaczyć będąc w Brighton jest Royal Pavilion otoczony zielonymi ogrodami oraz The Royal Pavilion Tavern.  


Z tego co znalazłam Royal Pavilion to 'była rezydencja królewska w Brighton, obecnie przekształcona w muzeum. Budynek ma formę pałacu zaprojektowanego w tzw. stylu indosaraceńskim, stanowiącym próbę połączenia neogotyku z architekturą charakterystyczną dla państwa Wielkich Mongołów. Styl ten był dość szeroko stosowany przez brytyjskich architektów pracujących w XIX-wiecznych Indiach, natomiast w Europie jest spotykany niezmiernie rzadko. Obecnie budynek stanowi muzeum.' Wikipedia


Architektura Royal Pavilion przypomina budynek z ogromnymi kopułami w kształcie cebuli. Jak dla mnie w bardzo egzotycznym charakterze. W tak zwanym Pavilion Gardens lub bardziej parku można usiąść na trawie i nikt nas stamtąd nie przegoni. Miejsce to jest obecnie muzeum. My dotarliśmy na miejsce niestety za późno i było już zamknięte, ale znalazłam dla Was w internecie wygląd wnętrza budynku:

środa, 22 kwietnia 2015

Seven Sisters & Brighton w 1 dzień cz.1


Pierwszy wpis na blogu z nie pierwszej wyprawy po Anglii. Tym razem podążyliśmy na południe kraju do miejsca zwanego Seven Sisters oraz oddalonego nieopodal Brighton.



Zacznijmy od białych klifów zwanych jako Seven Sisters ulokowanych na południowym wybrzeżu i będących Sussex Heritage Coast (nie wiedzieć czemu wielu Anglików z Midlands zupełnie nie kojarzy tego miejsca). Wapienne klify najlepiej zacząć zwiedzać od 'Cuckmere Haven' gdzie zostało wykonane powyższe zdjęcie. Adres na mini bezpłatny parking
Seaford, East Sussex, BN25 4JQ
Najbliższe zachodnie nadbrzeżne miasto w okolicy klifów to SeafordZ tej części wybrzeża jest najlepszy widok na 7 'wybrzuszeń' wapiennych, które własne temu zjawisku zawdzięczają swoją nazwę.



Tą cześć nadbrzeża można zwiedzić w niecałe 30 minut. Istnieje możliwość zejścia w dół, wprost na mało lecz kamienistą plażę. Niestety zaraz przed samym wzniesieniem na klif płynie rwąca rzeka 'Cuckmera' i nie ma szans przedostania się na drugi brzeg, jako że nie ma tam żadnej kładki czy mostu. Trzeba zawrócić bądź podążyć w stronę 'Seven Sisters Country Park'.

Tak wiec, my wyruszyliśmy samochodem na drugą stronę wybrzeża, pod wskazany adres:
Birling Gap, Eastbourne BN20 0AB, Wielka Brytania


Czy widzicie na powyższym zdjęciu  kraniec lądu po prawej stronie zdjęcia? Jest to miejsce gdzie dopiero przed chwila byliśmy-Cuckmere Haven. Całą drogę z owego 'końca' do tego miejsca można pokonać samochodem w niespełna 16 minut- 6,4 mile.  Za parking trzeba zapłacić £2. Na miejscu jest toaleta, hotel i restauracja, gdzie można kupić kawę lub zacząć wędrówkę wzdłuż klifów.



Celem było dotarcie do latarni.



A droga prowadziła znacznie dalej...


Jedynie co może niepokoić, zwłaszcza rodziców z dziećmi, są osuwające się klify i brak jakichkolwiek zabezpieczeń na całej trasie. Jeżeli się zbytnio nie ryzykuje to wszystko powinno być ok.


My dotarliśmy do tego punktu i zawróciliśmy na parking, aby zejść na kamienistą plażę w czasie odpływu.




Miejsce to polecam osobom które cenią sobie spokój i łono natury. Można tu odpocząć i się zrelaksować, a zarazem spacerować wzdłuż morza. Kamienie aż miło chrzęszczą pod stopami :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...